Magia Tworzenia: Indywidualny Warsztat Artystyczny z Wróżką w Tle
W miniony weekend miałam przyjemność gościć w naszej pracowni Małgosię, pasjonatkę rękodzieła, która zdecydowała się na indywidualny warsztat z wróżką z zakresu tworzenia postaci od podstaw.
Pod moją opieką, Małgosia przeżyła niezapomnianą artystyczną przygodę. Przez 12 godzin intensywnej pracy, podziwialiśmy, jak z kawałka masy i kilku kropli farb, rodzi się małe dzieło sztuki.
Małgosia miała jasno określoną wizję swojej wróżki. Marzyły jej się delikatne błękity, które miały zdominować wygląd jej małej proteżki. Pracowita atmosfera zaczęła się rozwijać już od godziny 9:00 rano, kiedy to Małgosia z pełnym zaangażowaniem przystąpiła do pracy.
W trakcie warsztatu korzystaliśmy z preparatów Powertex, które są znane ze swoich przyjaznych dla środowiska właściwości. Powertex pozwolił na swobodne formowanie i utrwalanie kształtów, zachowując przy tym bezpieczeństwo i komfort pracy.
Pierwszy etap to budowa postaci i malowanie główki.
Z wielkim zaangażowaniem Małgosia tworzyła buzię swojej wróżki, dając jej delikatne rysy, a następnie przeszła do włosów. Te ożyły w jej rękach, zmieniając barwę na błękitną z łososiowymi akcentami, a wszystko delikatnie wybielone, aby uwydatnić urocze kwiaty, które spływały długim warkoczem na ramię postaci.
Suknia naszej wróżki to osobna historia.
Powstała z masy samoutwardzalnej, a Małgosia wybrała do jej ozdobienia technikę decoupage z użyciem papieru ryżowego firmy ITD Collection.
Efekt był oszałamiający – biała suknia ozdobiona granatowymi kwiatami, a jej tył z utwardzonej bawełnianej tkaniny, utrzymany w tonacji niebieskiej.
Bluzka ze specjalnie przygotowanej masy samoutwardzalnej w kolorze granatu dopełniła całości.
Następnie przyszedł czas na skrzydła, które zostały wczwśniej odlewane z żywicy epoksydowej. Używając jasnobłękitnych pigmentów, białego i odrobiny złota, uzyskałam efekt delikatnych, prawie przezroczystych skrzydeł, które pięknie komponowały się z resztą postaci.
Gdy zegar wskazał godzinę 21:00, po trwającym cały dzień wysiłku, mogliśmy podziwiać naszą wróżkę. Figurka przypominała nam królową francuską Marię Antoninę – bogactwo sukni, uroda i królewska postawa naszej postaci były niezaprzeczalne.
Pozostało nam umocować skrzydła z żywicy epoksydowej co wcale nie było proste ale jak widać nasza pomysłowość nie zna granic. Udało się ustabilizować i unieruchomić ciężkie skrzydła.
Na drugi dzień Małgosia powróciła, aby wykończyć swoje dzieło.
Dodała cieniowania pigmentem błyszczącym w kolorze błękit królewski, aby podkreślić wszystkie niuanse sukni.
Efekt był niesamowity i udowodniła, że prawdziwa magia istnieje.
To doświadczenie udowodniło, że indywidualne warsztaty to fantastyczna okazja do pogłębienia swoich umiejętności, wyrażenia siebie przez sztukę oraz do przeżycia niezapomnianej przygody.
Już nie mogę się doczekać kolejnych sesji z Małgosią to były wyjątkowe dwa dni!